Akcja wesela rozgrywa się w bronowickiej chacie, w której zebrali się inteligenci z miasta i chłopi.
Akt ten nazywany jest realistycznym. Prezentuje typy gości z miasta i chłopów z Bronowic. Ostre, krótkie dialogi charakteryzują i chłopów, i inteligentów, zarysowują kontrast między nimi i prezentują realia wsi. Uczestnicy wesela dużo rozmawiają na różne tematy. Pojawiają się najczęściej parami, są skontrastowani ze sobą.
Czepiec poruszył z Dziennikarzem temat polityki, ale Dziennikarz zbywa chłopa i nie ma ochoty rozmawiać z nim o polityce. Dziewczęta z miasta chciały tańczyć z drużbami, opiekująca się nimi Radczyni uważała jednak, że to zbyt niebezpieczne. Potem wdała się w rozmowę z Kliminą i ośmieszyła się zupełną niewiedzą na temat prac gospodarskich na wsi. Pan Młody komplementował żonę, zachwycał się wsią, chwalił swobodę życia na wsi. Poeta adorował kobiety, flirtował z nimi, w końcu nawiązał poetycką rozmowę ze spóźnioną na wesele Rachelą. Zainspirowani jej pomysłem Państwo Młodzi zaprosili Chochoła na wesele. Pan Młody dodał: „Sprowadź jeszcze kogo chcesz”.
Akt pierwszy prezentuje obraz polskiego społeczeństwa w sposób krytyczny. Pokazuje chłopów jako niewykształconych, ale ciekawych świata, silnych i zarazem niebezpiecznych. Mają oni zdystansowany stosunek do inteligencji. Inteligenci z kolei nie rozumieją chłopów i ich życia. Cechuje ich poczucie wyższości, ale nie nadają się na przywódców narodu, ponieważ brak im woli działania.
Do najważniejszych rozmów należą:
Akt I kończy się namowami Poety, aby Pan Młody zaprosił na wesele chochoła.
Akt ten określany jest jako fantastyczny. Na mocy słów, wypowiedzianych do chochoła przez Pana Młodego: „Sprowadź jeszcze kogo chcesz” - do izby przybywają fantastyczni goście – Osoby Dramatu, widma, ukazujące się poszczególnym bohaterom. Nie są to zestawienia przypadkowe. Widma „wyobrażają duszę” tych, którym się pojawiają, są uosobieniem ich wewnętrznych rozterek, konfliktów, kompleksów i pragnień.
Gospodyni późnym wieczorem namawia Isię, by poszła spać, ale dziewczynka chciała czekać na oczepiny Panny Młodej. O północy pojawił się Chochoł. Dziecko się go przestraszyło i próbowało wygonić. Chochoł zapowiedział: co się w duszy komu gra, co kto w swoich widzi snach. I wprowadził na scenę zjawy.
Widmo ukazało się Marysi – Widmo jest jej zmarłym narzeczonym, Ludwikiem de Laveuax. Razem wspominają czasy dawnej miłości.
Stańczyk pokazał się Dziennikarzowi - błazen uświadomił Dziennikarzowi niemoc, bierność, zarzucał usypianie narodu i wręczył mu kaduceusz (laskę posłańców i błaznów), by nadal mącił w narodzie.
Poecie ukazał się Rycerz, który był symbolem siły, pięknej historii polskiej. Poeta charakteryzował się postawą dekadencką, ale marzył o tworzeniu poezji pełnej siły, wzywającej do aktywności. Rycerz jest personifikacją marzeń Poety o sile i potędze poezji, która powinna poruszać masy do czynu.
Panu Młodemu ukazuje się Hetman, który oskarżył go o to, że zdradza swoją warstwę społeczną, żeniąc się z chłopką. Pojawia się przed Panem Młodym w chwili, kiedy ten rozmyśla nad swoim ożenkiem, nad tym, jak jego małżeństwo ocenialiby jego szlacheccy przodkowie.
Upiór ukazuje się Dziadowi – to duch Jakuba Szeli – przywódcy rabacji chłopskiej, która w 1846 roku doprowadziła do rzezi polskiej szlachty, duchowieństwa i urzędników dworskich w Galicji. Jest uosobieniem chłopskiej nienawiści do szlachty, symbolem bratobójczej walki i krwawej zemsty na panach, która wzięła się z ich okrucieństwa i pogardy dla chłopstwa.
Wernyhora przybywa z poselstwem do Gospodarza - znany głównie z legend i podań kozacki wróżbita - wzywa go do zorganizowania powstania. Wernyhora powierza Gospodarzowi kierowniczą rolę w walce, wręczając mu symboliczny złoty róg, czyni go odpowiedzialnym za wezwanie chłopów do walki o wolność. Inteligencja i chłopi muszą być gotowi do czynu i muszą wystąpić razem. Gospodarz wręczył złoty róg Jaśkowi, wysyłając z rozkazem, by rano wszyscy byli gotowi do walki. Żona Gospodarza nie uwierzyła w jego opowieść o Wernyhorze, zarzuciła mu fantazjowanie po nadmiernej ilości alkoholu, a złotą podkowę, zgubioną przez konia Wernyhory, schowała do skrzyni.
Akt III to połączenie realizmu z symboliką, przynosi rozczarowanie.
Gospodarz nie udźwignął ciężaru odpowiedzialności, powierzył złoty róg Jaśkowi, a ten zgubił go schylając się po czapkę z pawimi piórami. Naród zastygł w oczekiwaniu na sygnał rogu, a władzę nad pogrążoną w letargu społecznością objął Chochoł. W ten sposób zaprzepaszczona została wielka sprawa walki zbrojnej o wolność Polski.
O świcie zmęczeni weselni goście odpoczywali. Pijany Nos wypowiadał się na temat wina, uwodzenia kobiet, bólu istnienia. Czepiec targował się z muzykantem, a Panna Młoda opowiadała Poecie swój dziwny sen, w którym diabły wiozły ją karetą do Polski. Kuba wspomniał Czepcowi o odwiedzinach Wernyhory. Gospodarz zaczął przypominać sobie nocne spotkanie. Wszyscy czekali na Wernyhorę, w skupieniu wsłuchiwali się w odgłosy. Gdy wrócił Jasiek, zobaczył zastygłych w pozie nasłuchiwania weselników i przypomniał sobie, że miał zadąć wróg. Niestety, został mu tylko sznur. Zgubił róg, gdy schylał się po czapkę z pawimi piórami. Chochoł zaczął grać, a w rytmie jego usypiającej muzyki uczestnicy wesela tańczyli jak w transie.
Dramat kończy się słowami chochoła: Miałeś, chamie, złoty róg.
Wyspiański poddaje w dramacie ocenie obie warstwy społeczne: chłopów i inteligencje. okazuje się, że inteligencja zawiodła, a chłopi nie dorośli do tak poważnego zadania.
Wielowiekowe konflikty między panami a chłopami doprowadziły do wzajemnej niechęci, zdystansowania się. Nie ma możliwości ani chęci porozumienia się między tymi warstwami. Nie jest w stanie zjednoczyć ich nawet wspólna walka o wolność ojczyzny.
Wyspiański w Weselu rozprawił się z polskimi mitami narodowymi:
Zapamiętaj! Ważne zjawisko artystyczne, modne wśród młodopolskiej inteligencji - Chłopomania (ludomania) oznacza powierzchowną fascynację życiem codziennym chłopów, wsią, folklorem, zwyczajami i obrzędami.